Kolejne wydanie RAW biegło w zaskakujaco szybkim tempie, widzowie mogli uraczyć się dawką dobrego wrestlingu i niesamowitych wrażeń. W przerwie pomiędzy kolejnymi pojedynkami dostaliśmy krótką przerwę, a na telebimie ujrzeliśmy Renee Young. Stała ona na Backstage'u i jak zawsze pogodnie uśmiechała się w stronę kamery. Nagle obok niej ujrzeliśmy potężną postać. Gdy owy osobnik wszedł w kadr nie dało się nawet zobaczyć jego głowy, a tylko bardzo rozbudowaną klatkę piersiową, która niemal rozrywała przyciasną koszulkę. Jednak to co najbardziej przykuło uwagę to obrazek na tej koszulce, który wraz z widniejącym napisem "Hail to the Machine, baby" powodował, że kibice z miejsca zareagowali buczeniem. Kamerzysta odsunął kamerę co spowodowało, że ujrzeliśmy twarz owego osobnika - to był on Brian "The F'n Machine" Cage! Na ramionach dzierżył pas, a właściwie to jego szczątki. Po jednej części na ramię. Wydawał się być nieco zdenerwowany, co spowodowało również przestraszenie na twarzy konferansjerki, która odsunęła się lekko. Słysząc jednak buczenie Brian zaczął się szyderczo śmiać gładząc dumnie swój pas.

[b]Brian Cage: Renee wydaje mi się, że powinniśmy porozmawiać...

Renee Young: Wybacz Brian, ale miałam przeprowadzić wywiad z inną osobą <chwila zawachania> no i po prostu czekam na kogoś innego.

Brian Cage: <wyraźnie zdenerwowany sytuacją> Co to znaczy, że czekasz na kogoś innego? Nie masz teraz czasu dla mnie? Wiesz, że mnie to nie interesuje, bo to nie ty przychodzisz do mnie tylko ja do ciebie dlatego MASZ ZE MNĄ POROZMAWIAĆ.

Renee stała chwile jak wryta w ziemię, na jej twarzy wymalowane było przerażenie, a przez gardło nie mogło przejść jej żadne słowo, w końcu wydusiła z siebie pierwsze pytanie.

Renee Young: Dobrze, a więc porozmawiajmy o ostatnim epizodzie RAW. Dlaczego przegrałeś swoją walkę?

Brian Cage: <Brian wydawał się być wyraźnie rozbawiony tym pytaniem, jednak w jego głosie dało się również usłyszeć lekką irytację> Renee proszę cię... Jeśli masz zadawać takie pytania, to lepiej nic nie mów. <mówiąc to przyłożył jej palec do ust, jednak po chwili znów ironicznie się uśmiechnął i zaczął gładzić się po części pasa, w której znajdował się środek z informacją o tym jakiego rodzaju jest ten pas> Zobacz Renee czy ja coś kiedyś mówiłem o wygraniu walk? Nie! A wiesz dlaczego? Bo to mnie nie obchodzi! Najważniejsza jest destrukcja, Randy'ego dawno nie było, jeszcze będzie czas by dokończyć jego proces kompletnego zniszczenia, na razie zobacz co zrobiłem z Kane'm. Każdego to spotka, bo Jednoosobowa Inwazja Nadchodzi! Zobacz widzisz co zrobiłem z tym pasem? To pierwsza zapowiedź...

Renee Young: Właśnie, skoro o nim mowa... powiedz dlaczego to zrobiłeś? Ci wszyscy ludzie kochali ich pas, to był pas całej wolnej Ameryki, dlaczego nie szanujesz tego mistrzostwa? Czy nie jest ci szkoda tych płaczących dzieci na trybunach?

Brian Cage: Renee, jak to dlaczego to zrobiłem? Jak to dlaczego nie szanuję mistrzostwa? Przecież dobrze wiesz, że ludzie nie zasługują, aby ktoś tak potężny jak ja dumnie prezentował ich pas. Jestem Maszyną, nie jestem jednym jednym z was i naprawdę nie obchodzą mnie losy tego pasa. Moja siła jest tutaj! <po czym wskazał ręką na swoje napięte muskuły>. Wiesz co mam pewnie pomysł <Cage zrzuca z ramienia jedną część swojego pasa, tak że ta upada na podłogę.> Wiem, że chciałabyś go podeptać... <Renee patrzy z niedowierzaniem i przecząco kiwa głową> No nie bądź taka, wiem, że tego chcesz... no popatrz jak się świeci, stań na niego Renee! No nie daj się tak długo prosić...

Renee Young: Nie, nie będę deptać tego pasa Brian...[/center]