Poradek - 2018-07-21 22:22:33


http://images.cooltext.com/4071748.png

Witam wszystkich sympatyków federacji WWE na mojej stronie internetowej Voice of Wrestling Universe. W dzisiejszym odcinku chciałbym poruszyć wiele tematów, które są ściśle ze sobą powiązane. Mam nadzieję, że dotrwacie do samego końca i oczywiście zapraszam was do dyskusji. W końcu wasze zdanie jest dla mnie ważne i pokażmy światu, że wrestling jednoczy ludzi pomimo różnych poglądów.

W ostatnim wątku poruszyłem kwestie związane z transferami federacji, czyli liczne zakontraktowania zapaśników ze sceny niezależnej oraz ciągłe roszady w rosterze monday Night Raw. Bardzo mi miło, że tak licznie podzieliliście się ze mną swoimi opiniami na ten temat.

Dzisiaj, chciałbym poniekąd nawiązać do jednej kwestii z ostatniego newsa, czyli o zjawisku pushowania. Czy w aktualnym rosterze możemy mówić o mocnym promowaniu w telewizji jakieś persony? Czy jakiś mężczyzna wyróżnia się na tle innych i zmierza od zwycięstwa do zwycięstwa? Hmm... kwestia ciężka, ale również bardzo ciekawa. Oto moje spostrzeżenia, które na bank będą odmienne z waszymi. Zatem nie przedłużajmy.

Kiedy po raz pierwszy ujrzałem skompletowany roster WWE pomyślałem sobie, że to fajna mieszanka doświadczenia z młodzieńczą brawurą. Charyzmatyczny Chris Jericho, doskonały pod każdym calem CM Punk, świetny na mikrofonie The Miz to gwiazdy światowego formatu, które pomogą w kreacji nowych twarzy oraz Rollins, samozwańczy architekt budujący show. Po drugiej stronie maszyna do zarabiania pieniędzy EC3, wybitny technik Okada, nieprzewidywalny Ciampa czy potwornie silny Braun Strowman to te młode wilczki świeżego nurtu pro wrestlingu. Niestety, ale już pierwsze tygodnie zweryfikowały, że w moim odczuciu najbardziej przodujący Y2J rozstał się, bądź zawiesił swoją działalność z WWE. Nie wiem, czy jest to związane z jego zespołem i muzycznym hobby, no ale bardzo tego żałowałem. Punk nadal świetnie sobie radzi, jednakże jeszcze nie pokazał swojego prawdziwego oblicza. Miz zgarnął pas, lecz jego występy jakoś mnie nie ruszały. Był solidny i nic więcej. Co z Rollinsem? Ten mocno zaczął, lecz z biegiem czasu znacząco obniżył loty. Nie przypomina on dawnego siebie. W ringu może i nadal robi to, co potrafi najlepiej, lecz już poza walką to jakiś dramat. Na mikrofonie nudny jak flaki z olejem, a przed kamerą wypada niczym amator. Krążą pogłoski, iż jest gotowy na odejście do konkurencyjnych federacji, które pomimo jego braków w dyspozycji chcą go uczynić twarzą ich programów, a w WWE nie chcą go wynieść na piedestał. A co z tym nowym pokoleniem, które przywołałem do tablicy? EC3 po przegranej na PPV dostał walne na wyleczenie urazu, ale czy to jest prawdziwy powód absencji w TV. Plotki mówią, że ten wkurzył się na oficjeli za ową przegraną i zażądał urlopu. Okada panuje jako mistrz Stanów Zjednoczonych, no ale tutaj czuję tylko i wyłącznie sprytny ruch marketingowy na azjatycki rynek. Jest on dobrym mistrzem, ale obawiam się, czy podoła na dłuższą chwilę. W końcu przodując trzeba ciągle przeć naprzód. Czy starczy mu na to sił? Czy jest jeszcze w stanie się poprawić? Zobaczymy po najbliższym PPV Backslah. Ciampa ku mojemu zaskoczeniu został ręką dyrekcji. Myślałem, że będzie on podążał swoimi ścieżkami oraz kierował się skomplikowanymi motywami, a tutaj cyk i nagle jest prawą ręką Tryplaka. W tym przypadku jednak nie mogę przewidzieć czy jest to chwilowy manewr na wypromowanie Ciampy w rosterze, czy danie mu jakieś tam roli, aby zapchać braki w TV. Ostatni wymieniony Braun także widnieje jako członek drużyny dyrekcji. Serio? Ten potwór słucha szefostwa i posłusznie wykonuje ich rozkazy. Jednak młode pokolenie McMahon jest równie głupie, jak senior rodu. Błagam dajcie mu wolną rękę. Niech niszczy rywali na swój rachunek. On ma wszystko, aby dostać pas i wykręcać ciekawe historie. Dobrze radzi sobie na mikrofonie, jest wysoki i odpowiednio zbudowany, a także w ringu spisuje się dobrze.

Czy jest ktoś, kto może wypchnąć na powierzchnię WWE? Tak, jest jeden taki facet. Kto? Moim zdaniem Cody. Na scenie niezależnej wyrobił sobie markę. Bardzo poprawił swój styl walki, dzięki czemu jest on płynniejszy oraz przede wszystkim bezpieczny dla rywala. Dodatkowo wywodzi się z rodziny o dobrych zapaśniczych tradycjach, więc o jego fundamenty nie ma co się martwić.

A wy kogo widzicie jako lidera federacji. Czy macie jakieś typy, a możne sami zaproponujecie, kto zasługuje na promocję? Zachęcam do komentowania. Pozdrawiam Porad3k.

www.n-w-u.pun.pl